Posty

Wyświetlanie postów z 2022

Opowieści

Opowieści ludzkości o (wszech)świecie, sobie i sensie. Najpowszechniejsze to te uświęcone tradycją religii  - ktoś kiedyś coś opowiedział, napisał i jakoś stało się to prawdą wyznawaną przez grupę ludzi. Dalej było już łatwiej - wiary przodków (świętych ksiąg ) się nie podważa. No chyba, że nauka/eksperymenty tym prawdom zaprzeczą. I co wówczas? Albo palimy delikwenta na stosie albo wygibasy intelektualne - jak z biblią u Pascal'a - co jest w niej zapisane jest prawdą a jak się nie zgadza z wiedzą naukową, to trzeba szukać innego, metaforycznego znaczenia. Pozostaje pytanie o to, że "ktoś kiedyś coś opowiedział, napisał". Skąd to wiedział? Wymyślił sobie? Miał natchnienie, intuicję, wizję, objawienie, sen - czyli tak naprawdę co, i czemu mielibyśmy mu wierzyć, nawet jeśli bardzo przekonująca opowiada i sam mocno wierzy w to co mówi?  Einstein też miał intuicję/natchnienie, choć Boga w to nie mieszał, że wszechświat działa inaczej niż ludzie dotąd myśleli i wymyślił swoje ...

Chrześcijaństwo na poważnie

Jeśli na poważnie wziąć słowa Jezusa o tym, że kto chce iść za nim to: powinien rozdać swój majątek ubogim bijącemu nastawić drugi policzek jak ktoś chce zabrać suknię to należy oddać mu i płaszcz, itp do tego: gdyby zrobić to wszystko co powyżej a miłości nie mieć, to byłoby się jak miedź brzęcząca ... oraz, że królestwo Jego jest nie z tego świata to aby być prawdziwym Chrześcijaninem pozostaje asceza z otwartością i miłością do wszystkiego wokół.  Można wyobrazić sobie taki obraz życia człowieka, faktycznie jest to radykalna postawa ( podobnie jak radykalni mnisi buddyjscy, indyjscy asceci, radykalni dżiniści, św. Franciszek itp.). Życie zapewne kończące się wegetacją na poziomie fizycznym i prawdopodobnie szybką śmiercią. Jest to zarazem koniec ludzkości na ziemi ( brak dzieci ) . W takim rozumieniu, świat nie jest domem człowieka. Czy zatem więzieniem?